SPACEREM PRZEZ MIASTO

Tę przyjemną trasę można rozpocząć z dowolnej strony i w ciągu godziny poznać bliżej historyczne symbole i kwintesencję stolicy Szkocji. Propozycja kulinarna na ten czas: oczywiście szkocki przysmak – haggis. Na marginesie: gotowany żołądek barani nie jest tak typowym daniem, jak się powszechnie twierdzi. Komu jednak starczy odwagi, by go spróbować, przekona się, że wcale nie smakuje źle!  Na pewno jednak i haggis, i sam spacer mogą okazać się wyzwaniem, ponieważ Edynburg jest stary, pagórkowaty i zwykle bardzo deszczowy!

Zaczynamy od Arthur's Seat: starożytnego wulkanu – tak, to nie pomyłka! – który znajduje się 251 metrów nad poziomem morza. To jedyne miejsce, z którego można zobaczyć Edynburg w całej jego okazałości. Z Arthur's Seat droga prowadzi obok starożytnych ruin kaplicy św. Antoniego wprost do Palace of Holyroodhouse. Ten XVI-wieczny pałac do dziś jest oficjalną rezydencją brytyjskich monarchów w Edynburgu.

Z pałacu „królewska ulica”, czyli Royal Mile, prowadzi w linii prostej do serca starego miasta. Warto wybrać się tu na zwiedzanie Royal Museum (National Museum of Scotland) lub pójść prosto do zaczarowanego zamku w klimacie powieści o Harrym Potterze, czyli Edinburgh Castle, który góruje nad miastem na Castle Rock. Po drodze można zwiedzić pomnik Scott Monument oraz National Gallery.