Twój Hotel w Madrid

Czy znasz miasto, które nigdy nie śpi? Pewnie, że tak. Nowy Jork? Ale nie o Nowy Jork tym razem chodzi. Mowa o Madrycie. Tętniąca życiem stolica Hiszpanii potrzebuje tak samo mało snu jak Big Apple – dokładnie tak, jak głosi motto „Madrid nunca duerme”. Zabytkowe uliczki pulsują tu od wczesnych godzin porannych do późnej nocy. Tłumy można spotkać nie tylko w licznych osobliwych barach tapas. Również tablaos, kulturalne serca Madrytu, tętnią życiem. Tradycyjne lokale taneczne nie bez powodu są uważane za ojczyznę flamenco. Od początku XIX wieku łączy się w nich wszystko to, co najlepsze w andaluzyjskiej sztuce tanecznej – od rytmicznych solówek gitarowych po jaskrawoczerwone stroje i klimatyczny dźwięk kastanietów. Po przetańczonej nocy w Madrycie nie w głowie jednak jeszcze powrót do hotelu. Bo miasto, które nigdy nie śpi, ma do zaoferowania jeszcze więcej niż muzykę i taniec. Śniadanie na imponującym Plaza Mayor, selfie przed Pałacem Królewskim czy spokojne zakupy przy Gran Vía – kulturalna metropolia Hiszpanii ma w sobie coś ze wszystkiego.

Architektura Madrytu nie ma sobie równych. Historycznych perełek tu co niemiara. Na przykład skąpany w słońcu plac Puerta del Sol, serce Madrytu i centrum całej Hiszpanii. Od północy, południa, zachodu i wschodu Brama Słońca wita hiszpańską architekturą. Idealne miejsce na magicznego Sylwestra. Na przełomie roku urokliwy plac przy legendarnym Doce Uvas zmienia się w mały spektakl.

Jeszcze więcej skarbów architektury mieści się przy Gran Vía. Wspaniała madrycka ulica prowadzi przez miasto przez 1300 metrów. Nic dziwnego, że co roku przechadza się nią ponad 10 milionów turystów. Tym samym zyskała przydomek „arterii Madrytu”.

A może pora odetchnąć od zgiełku? Idealnym miejscem będzie Parque del Retiro. Tuż obok Museo Reina Sofía, na obszarze 1,43 km kwadratowych, piękna przyroda tego parku zachęca do relaksu. Jego znakiem rozpoznawczym jest pomnik historycznego władcy, Alfonsa XII, siedzącego na wysokim koniu i otoczonego półokrągłą kolumnadą.

A co dla fanów piłki nożnej? Madryt również dla nich ma „w zanadrzu” atrakcje architektoniczne. Na stadionie Estadio Santiago Bernabéu czynią honory prawdziwi królowie piłki. O kim mowa? Oczywiście, o Realu Madryt. Pełne emocji mecze Ligi Mistrzów, trzymające w napięciu mistrzostwa czy starcia o europejski puchar – ta słynna murawa wiele widziała. W 1964 roku Hiszpania zdobyła na niej tytuł mistrza Europy.

A propos króli: warto odwiedzić również prawdziwy Pałac Królewski. Barokowy budynek w sercu Madrytu, znany jako Palacio Real, przyciąga nawet z daleka. Nie tylko kunsztowna fasada wzniesionego w 1751 roku dzieła sztuki robi wrażenie. Imponująco się prezentuje również w środku. Wytworne sale balowe w stylu Kopciuszka, pałacowe kaplice i lustrzane labirynty wiernie oddają te z dziecięcych marzeń.